Po wakacyjnej przerwie Babeczki doRzeczy postanowiły:
-odrzeć ze złudzeń (chaotyczny przebieg zrywania etykiet nie przypadł mi do gustu)
-zrobić pranie mózgu (dojście do wniosku, że etykiety najlepiej jednak schodzą w zmywarce)
-wprowadzić nieodwołalne zmiany...(tak zwane co się komu podoba i że o gustach się nie dyskutuje)
Ustalenia trwały do późna
LECZ jednogłośnie orzekłyśmy,
że TAK NAM TEGO BRAKOWAŁO !