wtorek, 2 grudnia 2014

Filcowanie

Na początku jest chaos. Barwny i miękki.


Trzeba go okiełznać i nadać mu kształt, 
na przykład płatków kwiatu.


 Płatki układa się tak blisko, żeby mogły się w siebie wtulać.


Potem potrzebna jest folia bąbelkowa, mydlana woda, 
plastikowa siateczka i duuużo cierpliwości.


I jeszcze więcej cierpliwości...



 Delikatność i troska.


A na koniec - kilka papierowych ręczników.


Tak filcuje się wełnę.


2 komentarze:

  1. Por favor.... yo quiero estas flores, Magdalena, realmente son hermosas!!!

    OdpowiedzUsuń